-
#10229 |
Chciałbym zapytać bardziej doświadczonych kolegów odnośnie stosowania zatyczki na nosa w pływaniu basenowym – czy poza zabezpieczeniem nosa przed wlewaniem się wody są jeszcze jakieś dodatkowe korzyści ze stosowania „nosa”? Mam na myśli jakieś „tajemne” techniki pozwalające na dłuższy pobyt pod wodą – tak jak np. niektórym pomaga przełykanie śliny lub przetaczanie powietrza z płuc do jamy ustnej (wypełnianie policzków) i z powrotem.
Rozumiem korzyści w zastosowaniu zatyczki i fluidów w nurkowaniu głębokim – to zupełnie inna sprawa.
Podobno nie ma głupich pytań więc postanowiłem w końcu o to zapytać. Osobiście nie używam nosa i właściwie lepiej mi się bez niego pływa – pytanie czy warto się przestawić na pływanie z zatyczką??
Nurtuje mnie to gdyż znakomita większość zawodników pływa z zatyczką.
I jeszcze jedno pytanie – czy w DNF i DYN są jakieś ujemne punkty za popuszczenie powietrza w trakcie próby.
Bardzo proszę o odpowiedź.
#10230 |dla mnie nos sluzy jako typowa zatyczka nie do wlewania sie wody ale by nie dopuscic do uciekania powietrza. kiedy robisz naprawde spore pakowanie ciezko Ci nosem utrzymac te powietrze- ustami jestes w stanie ale nosem dosc latwo ucieka stad stosujemy noseclip.
#10231 |O ilę się nie mylę przepisy AIDA nic nie mówią o „popuszczaniu” powietrza podczas STA,DYN,DNF jak i wszystkich konkurencjach na wodach otwartych. Problem może być tylko taki, że gwałtowne wypuszczenie większej ilości na bank sprowokuje asekurację do wyciągnięcia Cię z wody i czerwoną kartkę. A nie można mieć im tego za złe bo takie gwałtowne wypuszczenie powietrza najczęściej oznacza BO a wtedy trzeba reagować natychmiast. Ważniejsze jest zdrowie zawodnika niż dobry wynik.
#10232 |Dzięki za odpowiedzi.
Czytałem przepisy AIDA i też nic tam nie znalazłem na ten temat – zastanawiałem się czy są jakieś bardziej szczegółowe wytyczne – miałem jakieś takie dziwne, niepotwierdzone informacje – wolałem zapytać.
Często wynurzając się wypuszczałem powietrze – od jakiegoś czasu staram się trzymać do końca i zrobić wydech dopiero na powierzchni – na pewno jest to bardziej „eleganckie” ale jak słyszę nie ma to większego znaczenia.
Jeśli chodzi tylko o wlewanie wody to nie mam z tym problemów, pakując też właściwie nic mi nie ulatuje choć pakuję tylko na ok 70% możliwości – z tego co wiem to nie ma rzetelnych badań wpływu pakowania na występowanie rozedmy płuc – ale z medycznego punktu widzenia wydaje mi się, że może to być czynnikiem ryzyka wystąpienia takich zmian.
Może się kiedyś przestawię na NoseClipa ale póki co to lubię mieć trochę wody w nosie :-))
You must be logged in to reply to this topic.