Forum Replies Created
-
Okularki przyszły wczoraj, czyli z prawie tygodniowym poślizgiem po terminie, który firma sama sobie narzuciła jako ostateczny.
Cieszę się, że są ale zdania o firmie nie zmieniam.
Albo coś zmienią w swojm podejściu do intrersu i interesantów – albo ktoś ich zmieni.
Runek nie lubi próżni, a każda nowa nisza szybko wypełnia się konkurentami.
Tydzień, w którym miałem dostać okularki dobiega końca (jest piątek ok. 19:00) – a towaru nie ma.
Przy pozycji monopolisty, jeszcze trochę kasy od ludzi wyłudzą – ale przy konkurencji pójdą z torbami, bo nie wierzę w cudowną metamorfozę.
Banda szczeniaków.
Ten indiegogo to koszmar konsumenta. Od kilku miesięcy mimo przelewu, nie ma ani okularków – ani kontaktu, mimo moich licznych mejli. O zwrocie pieniędzy też nie słychać. Dopiero dziś odezwał się – jedno zdanie!!! (na prywatny adres e-mailowy), że wyśle w przyszłym tygodniu. Mam pewne obawy, że to gra na zwłokę, bo na ich witrynie ludzie „jadą” po nim jak na starej szmacie. A z ich postów wynika, że czekają dłużej niż ja, więc nie jestem optymistą.
Produkt drogi, usługa dłuuuuuuuuga (i póki co niezrealizowana), kontaktu brak i … nie wiadomo czy to nie firma krzak.
Odradzam zakup okularków hektometer przez tego dystrybutora. Jak ktoś lubi trillery, lepiej żeby kupił sobie książkę sensacyjną. Będzie taniej i zdrowiej.
Dziękuję za opinie.
Jak dla mnie, możliwości tych okularków to aż nadto. Najgłębiej byłem na 25 m.
W tym roku poza basenem (max 3 m), już ich nie wypróbuję – ale za rok Jadran mój ☺
Z jakiej strony www kupowaliście okularki hektometer?
Czy jesteście zadowoleni z usługi, a może były jakieś problemy z kupnem lub dostawą?
U mnie jest najpierw trzask (delikatny) a gdy utrzymuję stan napięcia dłużej – to jakby drgały mi błony bębenkowe, co faktycznie może się kojarzyć z odgłosem wiatru.
Ten „wiatr” jest jednak (w moim przypadku) nieskuteczny i pod wodą wolę kilka razy pod rząd „trzasnąć”. Choć to też działa tylko do pewnej głębokości.
Impreza super dla amatorów, którzy pływają rekreacyjnie tylko jedną dynamikę – jak ja. Szkoda tylko, że wyników, jakie sobie założyłem, nie
uzyskałem. Rozpocząłem za wcześnie rozgrzewkę do statyki i prawie spóźniłem start do dynamiki. Odliczania trzeba się najwyraźniej „osłuchać”, by prawidłowo reagować bez pośpiechu w tempo.Czy Magda Solich DNF robiła bez necka (a jeśli tak, to jak utrzymywała pułap szybowania???), czy miała jakiś inny balast?
Piotr Cękiel 🙂
Potwierdzam swój udział 🙂
Który basen wchodziłby w grę i od której godziny będzie się ewentualnie zaczynać impreza?
Chętnie się pojawię.
Do kiedy są zgłoszenia i w jakiej formie je składać?
U mnie czerwiec na 100% odpada. Co do lipca, niestety, nie mogę złożyć pewnej deklaracji. Mam jednak nadzieję, że uda mi się to w pracy ładnie poukładać.
Bardzo ciekawa propozycja. Jeśli kurs nie byłby jednorazowym przedsięwzięciem, to pewnie na któryś termin udałoby mi się przyjechać.
Pozostaje jeszcze precyzyjne dookreślenie weekendu – czy to tylko sobota i niedziela, czy może jeszcze piątek?
@Cubano
Moja żona wysłała Ci książkę. Daj znać czy doszła.
Pozdrawiam.
Przepraszam za poślizg, ale książkę będziesz miał. Cena za nią to 50 zł + wysyłka. Jest czytana, ale poza tym jak nówka. Moja żona Ci ją sprzeda wysyłkowo, lub jeśli wolisz – to przez allegro. Jak nie dziś, to jutro dostaniesz mejla.
Pozdrawiam.
Mam ją – ale w domu mam teraz remont ze zmianą mebli więc jeśli nie zależy Ci na czasie to za tydzień bym się odezwał.
Panowie, oczywiście panie też, teraz już za moment będą wakacje, więc siłą rzeczy sezon urlopowy i przestój. Jednak może od września coś uruchomimy?
Na początek proponuję żebyśmy ustalili jakiś jeden weekend w miesiącu- najlepiej sobotę. Może pierwszą, trzecią lub czwartą- obojętnie. Każdy sobie ustali jakoś grafiki w pracy, żeby tę sobotę mieć wolną. A jeśli się nie uda, to i tak zawsze ktoś (w znaczeniu: ileś) osób będzie na treningu. A przez resztę miesiąca będziemy u siebie na basenach bez asekuracji nurać lightowo.
Potem może uda się nam wda weekendy w miesiącu ustalić, zobaczymy. Czy jesteście za?
Ja kilka lat temu karabińczyk przywiązałem węzłem składającym się z kilku supłów, a końcówkę liny stopiłem zapalniczką 😀
Póki co się trzyma ale „ósemka” z filmu wygląda solidniej i profesjonalnej.
muszę najpierw założyć konto na FB.
Dzieci poproszę to mi pomogą- bo ja jestem technofobem i programowo nie lubię informatyki oraz pokrewnych dziedzin.
W tygodniu to odpadam ale czasami mam wolne weekendy, więc jakbyście ustalili grafik treningów (a brakowałoby Wam chętnego) to w miarę zasobów czasowych spróbowałbym doczłapać z Puław do Lublina. Przyznam że basen na mistrzostwach zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie.
Jeśli jesteście zainteresowani, to czekam na odzew.
Pozdrawiam 🙂