Metody przywracania partnera z samby czy BO jak wiecie sa bardzo proste i skuteczne, to poszlo gladko, cwiczylismy na zmiane z partnerem, symulacja/pomoc. Wtedy zaczela sie ostra przygoda z ktora kilku uczestnikow (kilku lowcow i jeden SCUBA) mialo problemy – negative pressure dives, super sprawa dzieki ktorej bylismy dzisiaj na 50m!… w basenie. jest to swietne cwiczenie stosowane dzis przez swiatowa czolowke jako forma symulacji/rozgrzewki przed docelowym, glebokim nurkowaniem. W szesciu seriach robimy najpierw gleboki (ale zrelaksowany) wydech ze zgieciem brzucha i scodzimy na dno na 10 sek. i robimy frenzla, przetaczamy powietrze z pluc do buzi zeby wyrownac cisnienie w masce i uszach. W nastepnej serii robimy glebszy, „wspomagany” wydech i znow na dno. Nastepnie pelny wydech z odwroconymi trzema packami, potem z piecioma itd, wciagamy brzuch i relax ale…
Tu sprawa sie komplikuje bo teoretycznie jestesmy na 50m wiec Ci ktorzy tam byli sami wiedza jak sie wtedy przetlacza powietrze z pluc i dmucha maske…
Dynamike zrobilem najlepiej w grupie, 100m z czysciutkim wyjsciem ale nie bylem z niej zadowolony z kilku powodow. Obiecalem sobie ze majac taka super asekuracje pociagne na maxa, ale nie walczylem, w zasadzie to czulem ze za lekko mi poszlo i sam nie wiem czemu sie wynurzylem. Nie chcialem brac ze soba mono bo jest za duza do podrozy wiec plynalem w Garach (delfinem oczywiscie) co prawda zrobilem wczesniej ponad 100m ale nigdy w stereo pletwach wiec i tak uznaje to za PB. Zakonczylismy wszyscy w fajnej knajpce popijajac piwko. Teraz jestem w schronisku w South Beach gdzie atmosfera karnawalowa, impreza nie ustaje ale ja oczywiscie ide spac bo rano mam byc swierzutki. rano ma nie wiac wiec na 90% plyniemy

narazie