Strona główna › Działy › Różności › Różności › Problem z ratownikami & freediving › Reply To: Problem z ratownikami & freediving
Myślę iż dobrym pomysłem byłaby jakaś współpraca między stowarzyszeniem FP a WOPR co do edukacji i wyjaśnienia czym nasz soprt jest jakie niesie ze sobą ryzyko i jak jemu zapobiegać bądź łagodziś skutki wypadków. W szkoleniu ratowników (wiem bo sam takie przeszedłem) nie ma nic na temat niedotlenienia i objawów temu towarzyszączych np samby. Ratownik widząc nieprzytomnego w wodzie od razu przystępuje do reanimacji i tak było i w tym przypadku, podobnie jak ze sławną historią Cetiego i olbrzymiego ratownika przeprowadzającego reanimację i masaż serca po kóyrym klatka bolała go przez kilka dni:)
Co z tej współpracy miałoby SFP?
Otóż poprzez współpracę z WOPRem, szkoleniowcami itp itd poszeżylibyśmy grono zainteresowanych a za jednym „strzałem” poprawilibyśmy bezpieczeństwo na naszych basenach i dostęp do nich.
Z ogromnej ilości ratowników choćby kilka procent chciałoby spróbować trenować ten sport.Napewno spośród nich znalazłoby się sporo talentów i przyszłych mistrzów. Tym samym na zawody przyjeżdzała by większa ilość zawodników.Łatwiej też organizowało by się imprezy typu mistrzostwa polski mając WOPRowców w swoim „składzie”.Dostęp do basenów byłby łatwiejszy.
Myślę iż jest to doby pomysł by osoby ze stowarzyszenia podjeły jakąś próbę nawiązania kontaktu z WOPR.
Swój pomysł opisałem i zaprezentowałem teraz czekam na wasze zdanie :OK