Życzę Wam powodzenia. Każde nowe (nieoficjalne) kluby freedivingowe, są bardzo pożyteczne. Ciszę się, że staracie się coś takiego stworzyć, bo w Polsce takich inicjatyw jak na lekarstwo…
Mimo to 30 osób to bardzo duża liczba. Nie sądzę, żeby 30 osób wogóle w Polsce interesowało się free, a co dopiero w jednym regionie (OMG mieście).
Mnie jest ciężko o 1 partnera, który by ze mną trenował. Obecnie korzystam z asekuracji ratownika i trenera, ale to i tak za mało, bo jest to troszkę jak zawracanie im d*** i z tego powodu dla mnie troszkę krępujące.
Nie mniej miło jest, że interesujecie się free. Pamiętać należy, że to sport ekstremalny, gdzie liczy się doświadczenie i bezpieczeństwo. Podejmując nowy klub trzeba mieć pierwsze i móc zapewnić drugie.

Pozdrawiam!