Nurkowałem bez pianki w Chorwacji, a zwłaszcza w Czarnogórze i właśnie ze względu na termoklinę lepiej jest nurkować z pianką. Najgorzej było w Czarnogórze, gdy nurkowałem w Zatoce Kotorskiej już na 4 metrach była termoklina, którą potrafi sparaliżować chęć do jej przekraczania. Takie nurkowanie do przyjemnych nie należy. I tak syn nurkował w piance, a ja bez. Po chwili ja miałem gęsią skórkę, a syn dziwił się dlaczego mi to przeszkadza.
Ogólnie jednak obaj z synem do tej pory nie używaliśmy balastu. Syn bez problemu nurkuje bez balastu w piance, nie tylko w Adriatyku, ale i w Morzu Czerwonym będąc w Egipcie.
Wiadomo jednak że pianka ma dodatnią wyporność, wiec i trudniej jest się zanurzyć.