witaj, zaczne od krytyki, inaczej bym nie byl sobą 😉 (spoko zartuje)

1. stronka slaba technicznie, graficznie i merytorycznie (sorki ale pytales o ocene to ja masz), zdjecia fajne i ciekawe ale brakuje troche „jakosci” – chyba byl slaby aparat

2. skoro freediving dla Ciebie to pokonywanie swoich wlasnych barier, probowales swoich rekordow (40/15/2.33) to stwierdzenie ze „sciganie sie” jest nie dla Ciebie i jest bez sensu jest conajmniej nie na miejscu – tak samo jak krytykowanie osob ktore staraja sie bic rekordy. Dlaczego ? A no dlatego ze kazdy tutaj – dokladnie tak jak Ty – siluje sie ale sam ze sobą, nie zauwazylem zeby KTOS chcialby byc lepszy od KOGOS i koniecznie chcial pobic czyjs rekord za cene blackoutu, tego wogole nie ma w polskim freedivingu, kazdy walczy ze soba. Jesli nie wiesz, to Ci powiem, ze pobicie swojego wlasnego rekordu sprawia ogromna satysfakcje, sprobuj a zobaczysz… Moze po prostu za wiele razy ogladales „Ocean Men”… ?

ponadto

dla mnie FREE to tez nie zawody, choc to wlasnie one sa najlepsza okazja do sprawdzenia SIEBIE SAMEGO, bo masz wtedy najlepsza opieke i warunki do prób PB i to jest niezaprzeczalne

piszesz ze duzo freedivierow zapomina ze trzeba sie wynurzyc i NAJCZESCIEJ koncza blackoutem – moze podaj jakies dane albo zrodla ska masz te informacje, bo mam nadzieje ze zrodlem nie jest „opracowanie wlasne” hehe

„Wolę więc podziwiać przyrodę podwodną, niż bić rekordy. ” Twoje prawo, inni wola odwrotnie – czy to cos zlego ?