Strona główna › Działy › Sprzęt › Pianki › Pomocy z Pianką › Reply To: Pomocy z Pianką
No tak. Zapewne chodzi o teorie mówiącą o tym, że w przypadku niebezpieczeństwa ( trudności z wynurzeniem ) należy zrzucić pas balastowy. To zapewne bardzo pożyteczna teoretyczna metoda ułatwiająca wynurzenie. Przepraszam, że piszę o teoretyczności tej metody bo nurkując free od wielu lat i mają do czynienia z różnymi sytuacjami jeszcze nigdy nie widziała aby ktokolwiek zaprzątał sobie głowę czymś takim jak zrzucanie balastu ( no chyba, że go zgubił ;-))). Wpływ na to mają moim zdaniem następujące okoliczności:
1) freediverzy w odróżnieniu od scuba i łowców mają zazwyczaj bardzo mały balas w trakcie nurkowań w głąb ( obecnie przeważa nawet tendencja aby go nie mieli wcale ) i zazwyczaj na głębokości 15-20 m mają i tak dodatnią pływalność,
2) w przypadku kłopotów, które zdarzają się w obszarze działania safetydiverów zapas siły niezbędnej do wynurzenia delikwenta ( ze względu na dodatnią pływalność ) jest tak duży a czas tak cenny, że nikt sobie balastem nie zaprząta głowy.
Również w przypadku konieczności wydobycia kogoś na platformę w zasadzie odpina się jedynie to co jest na szyi. Tak więc wbrew pozorom założenie balastu pod skafander nie jest czymś tak złym jak mogło by się wydawać, pod warunkiem, że jest to balas do nurkowania free. Oczywiście, jeżeli dla kogokolwiek lub dla jakiejkolwiek grupy lub szkoły jest to ważne to nie ma dyskusji. Komfort nurkującego, jego asysty oraz ich poczucie bezpieczeństwa są bowiem bezcenne.
Wracając do pianki to jedyny sposób to jej przerobienie, jednak jeżeli ma ona służyć do nurkowania free w naszych wodach to do tego się nie nadaje a nawet jest niebezpieczna ponieważ pokonanie w takim stroju termokliny może bardzo niemiło zaskoczyć a nawet zszokować adepta co jak wiemy w nurkowaniu nic dobrego nie wróży.
Pozdrawiam Radek
