olekry
Participant
Post count: 423
#10969 |

@nixe. To nie Twój organizm Ci sugeruje tylko Twoja głowa. Robiąc kolejne dynamiki po prostu osłabiasz „czułość bezpieczników” i wydaje Ci się, że jest łatwiej. Kończysz jednak gorzej dotleniona, bo wcześniejszymi krótszymi dynamikami osłabiłaś też odruch nurkowy. Tak w zasadzie moim zdaniem, wszystko to kwestia nastrojenia się przed…
Osobiście, kiedy pływam 50-ki DNF seriami, czasem zastanawiam się jak w ogóle jestem w stanie przepłynąć większy dystans. Kiedy wchodzę na basen z myślą, że dziś popłynę sobie coś więcej… po prostu płynę „od strzału” i odczucia są zupełnie inne. Zasada jest prosta: żeby polubić dłuższe dynamiki bez rozgrzewki, po prostu trzeba je zacząć pływać 😀 . Odruchy są nieco inne, ale kiedy sobie je poukładasz i oswoisz, zobaczysz, że to jedyna słuszna droga.
Ten temat był już wałkowany na forum kilkakrotnie… A ja kilkakrotnie już obserwowałem na zawodach sytuację: rozgrzewający się przed DNF zawodnik (bo pewnie „tak mu podpowiadał organizm”), potem piękna próba (zawodnik idzie jak maszyna), a na końcu efektowny BO %)