to chyba jest jak ze wszystkimi innymi kursami – autoryzowane wymagaja papierka, a inne nie… i tu jest szara strefa bo czesto uczą osoby niekompetentne, nie wystawiaja faktur itp.

a wogole sa u nas jakies przepisy o freedivingu ? instruktorstwie ? chyba nie (wiec moze kazdy, kwestia odpowiedzialnosci i uczciwosci) 🙂

…i snurkowania, plywania czy nawet sprzatania moze chyba uczyc kazdy kto tylko _mysli_ ze umie (nauczyc)… ? kto komu zabroni 🙂

PS. mysle ze na tej 30-os grupie ktos chce zarobic jak na nauce plywania 🙂 na Inflanckiej to kosztuje 40-45 zl za 1 h + wstep na basen – wyjdize drozej niz nauka jez. obcych 🙂 no ale jesli chetni sa to znaczy ze moga tyle placic i jest to dobrze wypelniona nisza – dobry biznes.

uff ale sie rozpisalem 🙂 nie wiem po co
pozdrawiam 🙂 😛