Filon i Pulek – przyłączam się do podziękowań Tomka Nitki.
Uważam, że zawody były b. dobrze przygotowane i wszystko grało jak w zegarku. Publiczność na pewno miała wspaniałą zabawę, patrząc na nasze zmagania, chociaż czasami przyprawiliśmy ich też o dreszczyk emocji.
Przede wszystkim cieszę się, że ponownie mogłem spotkać (już teraz) starych znajomych i nawiązać nowe znajomości w gwałtownie rozszerzającym się środowisku freediverów.
Podziwiam wyniki Tomka i Małgosi.
Nie ukrywam, że ze swoich wyników też jestem zadowolony :).
Jeszcze raz dziękuję za bardzo bezpieczne zawody i do zobaczyska.

Jarek Kamiński