Strona główna Działy Treningi i techniki Dyscypliny basenowe Zabaw ciąg dalszy "max a'la Sietas" Reply To: Zabaw ciąg dalszy "max a'la Sietas"

jakon
Członek
Post count: 8
#6991 |

Przy braku hiperwentylacji z jednej strony gdy krew nie jest natleniona lepiej uwalnia tlen i dłużej wytrzymujesz faze walki mimo że faza łatwą jest zbliżona do fazy walki.
Z drugiej strony przy hiper. można dłużej wytrzymać ale krew nie oddaje tlenu tak dobrze bo stężenie co2 jest zmniejszone przez hiperwentylacje .. stąd tez to moje pytanie morzę jak bym przedłużył czas fazy walki poprzez uodpornienie się na brak tlenu dałbym wystarczająco duzo czasu krwi na zakwaszenie się i uwolnienie jeszcze dodatkowych porcji tlenu lub najlepszym wyjściem by było poprawienie czasu reakcji krwi na przechodzenie z małej ilości co2 do dużej co pozwoi na przedłużenie fazy walki.

Mam jeszcze drugie pytanie:
Mianowicie czy dobrze rozumiem ze przy hiperwentylacji zachodzi efekt gdy ciało próbuję nie dopuścić do nadmiernego natlenienia samej krwi i komórek. Gdzieś o tym czytałem ze nadmierne natlenienie prowadzi do powstawania skrzepów w żyłach. Jeśli się mylę co do tego efektu w czasie hiperwentyalcji to proszę o skorygowanie mojej wiedzy.