Strona główna › Działy › Treningi i techniki › Dyscypliny basenowe › jeszcze raz o skurcze przep. › Reply To: jeszcze raz o skurcze przep.
Sowa :
Skurczów przepony doświadcza znakomita większość freediverów, ale nie wszyscy. Zdarzają się ludzie, którzy na pytanie o kontrakcje w ogóle nie wiedzą o co chodzi. Być może jesteś jednym z nich. Z tego jak opisują swoje doświadczenia wynika, że jest to podobne do czegoś, czego ja doświadczam w stadium pośrednim między fazą łatwą, a fazą skurczy. Ja nazywam to fazą pośrednią, a wygląda to tak, że wtedy właśnie mija uczucie „błogostanu”. Zaczynam odczuwać dyskomfort, ale jest on jeszcze na tyle niewielki, że skurcze się nie pojawiają. Wtedy, aby przedłużyć ten stan (i odwlec moment pojawienia się kontrakcji) zaczynam wykonywać świadomie (!) delikatne ruchy przepony mieszając powietrze w płucach. Wydaje mi się, że to co ma miejsce w przypadku tych „wybryków natury” którzy nie mają kontrakcji wygląda podobnie.
Z tego co pamiętam, to takim „wybrykiem natury” jest Michał Pydo. Jeśli się nie mylę, to może byś się na ten temat wypowiedział, co Michał?
? -------------------------------
Tomek „Nitas” Nitka
Instruktor freedivingu Apnea Academy, SSI, PADI; Sędzia AIDA
Nitas Apnoe – kursy, warsztaty, szkolenia indywidualne z zakresu freedivingu
http://www.nitas.pl