perkoz93
Członek
Post count: 30
#10560 |

Tak sobie teraz pomyślałem, że po pęknięciu bębenka jak bym dmuchał na wyrównanie ciśnienia, to by mi powietrze szło z ucha uniemożliwiając zwiększenie ciśnienia w uchu.

A co do maski, to się zastanowię. W sumie maks mogę zejść na te 4-5 metrów, i nigdy nie miałem problemów z oczami, a i tak rzadko idę na tą głębokość. No i trenuję pływanie na powierzchni, to dobijać do brzegu aby zmieniać maskę aby dać nura, to trochę średnio mi się chce. Jak bym miał głębsze jeziorko z czystą woda to może bym się zastanowił. Tu co prawda widoczność w poziomie ok 3-4 metrów, a w pionie 2-3 więc nieźle, ale tu wszędzie jest 4 metry bo to sztuczny zbiornik po gliniance. W niektórych miejscach tylko lekkie dołki są gdzie jest może te 5 metrów.

Tak czy siak dzięki za pomoc, wszelkie objawy już minęły. No a następne pływanie nie wiem kiedy, bo ma być marna pogoda od jutra, to jak się coś nadwyrężyło to będzie czas na regenerację.