nowy
Członek
Post count: 6
#5550 |

Witam wszystkich serdecznie
Od tygodnia bardzo zainteresował mnie temat nurkowania na wstrzymanym oddechu.
Kiedyś we Włoszech próbowałem polować na ryby z kuszą, ale z powodu że nie miałem żadnego doświadczenia i osób które mogły by mi coś poradzić robiłem to bez balastu.
Zejście na cztery metry głębokości wywoływało u mnie silny ból głowy z powodu ciśnienia, nie mówiąc już o tym że moje ruchy wyglądały chyba jak w konwulsji chcąc pokonać siłę wyporu morza. Myślę że złapałem bakcyla, i na tą chwilę szukam wątków o zdrowiu tym bardziej że mój ojciec ma arytmie serca, chyba to dziedziczne, chciałbym wiedzieć jak to ma się do nurkowania.
Oglądałem ostatnio program 22-01-2013 „śmierć na talerzu”- pokazywali tam poławiaczy jeżowców gdzie 77-letnia kobieta nadal aktywna, od 10-go roku życia zajmuje się tym zawodem. Schodzą oni na głębokość do 10m wstrzymując oddech do 4 – 5 minut, nie wiem ile czasu dziennie i chyba z racji wieku tej kobiety i jej towarzyszy można powiedzieć że im na zdrowiu to nie zaszkodziło. Chciałbym znać wasze opinie.
Są to Japończycy lub Chińczycy nazwy zawodu nie pamiętam- ponoć jest to przypadłość bezdechowców.
Pozdrawiam