Strona główna Działy Treningi i techniki Dyscypliny basenowe bez asekuracji…?! Reply To: bez asekuracji…?!

doktorplama
Członek
Post count: 3
#9005 |

Czesc Pompa, szacunek z powodu utraty siekacza – ja moge sie pochwalic tylko niekiepską blizną po „nawinieciu sie na bom” 🙂 Masz racje, troche chodzilo mi o to, tzn. zaplatanie sie w linki pod woda po katapie, pare razy mi sie zdarzylo wyplywac spod zagla po doslownie kilku sekundach walki i ziajalem jak pies, zdawalo mi sie, ze prawie sie utopilem, itp. Stwierdzilem, ze chyba dlatego wytrzymuje tak krotko, bo w momencie pikowania do wody wypuszczam odruchowo powietrze, plus jeszcze lekka schiza, ze sie zaplacze na dobre… Fakt, trening tu raczej nic nie da, ale w sumie doszedlem do wniosku, ze jak sie zabawiam na wodzie, to jakis minimalny poziom musze reprezentowac – wymyslilem sobie, ze to obciach nie potrafic przeplynac 25ki pod woda, no i zaczalem plywac te 25ki… Ot, i cale story,

pzdr

P.