Strona główna › Działy › Treningi i techniki › Pozostałe › Hokej podwodny + łowiectwo › Reply To: Hokej podwodny + łowiectwo
Czy ciężki to raczej nie, kwestia wytrenowania, później zamiast tego 6x25m chcę wskoczyć na 16×50 co 1:15-1:30 albo 2x10x50 i druga 25 pod wodą co 0:45-1:00, ale to zobaczymy jak progres pójdzie. A w hokeju raczej nie ma co uspokajać oddechu, w sumie to ostatnio nawet testuję kofeinę 200 mg przed treningiem, wcześniej byłem przeciwnikiem mocnym. Obstawiam, że po prostu muszę przestawić organizm na pracę pod wodą, a nie jak przez ostatnie ponad 6 miesięcy na pracę na powierzchni.
Miałem teraz trochę przerwę, bo jak już byłem pewny że zwalczyłem przeziębienie w poniedziałek, to we wtorek obudziłem się z zapaleniem krtani… W poniedziałek na siłowni zrzuciłem trochę ciężaru i zacząłem 3/4 ćwiczeń robić na wstrzymanym oddechu.
We wtorek na krótko zawitałem na basen, ale że słabo się czułem to odpuściłem, środa całkowicie looz, a wczoraj już czułem się w miarę zdrowy to siłownię zrobiłem tylko 6 ćwiczeń siłowych (jakieś 25% planu standardowego), a pozostałą część odpuściłem żeby się nie przeciążać i doleczyć. Dzisiaj jest już super to zaliczyłem basen, ale wszystko okroiłem o połowę, zauważyłem że szybciej nogi mi się zakwaszają. Jutro całkowity looz, odpuszczę chyba jacuzzi żeby chloru nie wdychać i tylko do sauny wejdę z amolem na 2×5 min :D. Liczę, że w niedzielę będę całkowicie zdrowy i zrobię wtedy pełny trening.