Strona główna Działy Sprzęt Płetwy i monopłetwy monopłetwa pewnie poraz n'ty :) Reply To: monopłetwa pewnie poraz n'ty :)

maciek
Członek
Post count: 461
#17544 |

Mam faktycznie Waterwaya Nemo.

Bardzo przyjemna rekreacyjna monówka. Znawcą tematu nie jestem ale moje subiektywne odczucia są jak najbardziej pozytywne.

Pod adresem kalosza nie mam poważniejszych zarzutów (jak zresztą do całej płetwy).

Kalosz Nemo jest nieco bardziej miękki od Omera, co ma swoje „plusy dodatnie i plusy ujemne”. Jest więc raczej wygodny. Piszę raczej, bo mam stopy rozpieszczone przez Cressi, stąd wszystko inne jest „raczej wygodne”.

Przez to, że jest bardziej miękki trochę gorzej pewnie przenosi energię kopnięcia. Dodatkowo ja kalosz kupowałem na skarpetę 3mm, przez co na basenie (bez skarpet) mam nieco luzu. Skutkiem powyższego część pary idzie w gwizdek, co jednak nie znaczy, że nie można się w tym nieźle rozpędzić.

Żadnego łamania kalosza nie zaobserwowałem i z dokładnością do tego co wyżej, daje on dobre oparcie. Trzeba jednak pamiętać, że to jednak kalosz. Pływałem w imadle i wiem, że nie ma dyskusji w kwestii przenoszenia energii i reaktywności (że o konstrukcji hyper z kątem nie wspomnę).

Jeśli chodzi o pióro, miałem też na nogach dwie monówki Specialfins i zdecydowanie bardziej do gustu przypadła mi praca WW. Ciężko mi to jakoś rzeczowo opisać ale jeśli miałbym to ubrać w słowa to czuć, że ona ładnie, „równo ciągnie”. A jak już wpadnie w rytm…człowiek żałuje, że basen ma ściany.

Reasumując, wygodna, dająca dużo frajdy rekreacyjna monówka. Gdybym drugi raz miał kupować kaloszową, kupił bym tą samą.

Uprzedzając też dowcipnisiów 🙂 wspomnę, że miałem z nią zaskakującą przygodę. Otóż wg producenta starsza wersja miała jakiś słaby punkt w konstrukcji, który w moim przypadku spowodował takie oto zjawisko: http://tinyurl.com/37j8fp
Reklamacja została uznana, dostałem nową, nieco inaczej wykonaną.

Przy okazji Ukraińcy dali się poznać jako swojscy jajcarze i zamiast średniej twardości, jak miałem pierwotnie, tym razem przysłali mi miękką…została.

Pozdrowienia,
em.