Strona główna Działy Różności Różności Zakaz uprawiania freedivingu w Krakowie Reply To: Zakaz uprawiania freedivingu w Krakowie

msc
Participant
Post count: 58
#25758 |

myślałem że jako naród już zrozumieliśmy że budowa basenów, orliki itd. pozwalają nam rozwijać pasję budują nasze morale poprzez wyniki dają zdrowie bo to ruch a przede wszystkim odciągają od ćpania pod blokiem

Orliki powstały dlatego, że pewien premier lubił „haratnąć w gałę”. Poza tym, inwestycję w orliki łatwo uzasadnić, bo piłka nożna jest sportem medialnym, bardziej niż freediving. To tylko dla nas relacja na żywo ze statyki będzie pasjonująca. A gdzie umieścić baner z reklamą i kto wykupi prawa do transmisji? Nie licz też na to, że kogoś obchodzi, że chcesz uprawiać freediving. Najwyżej usłyszysz: „to nie może Pan pobiegać?”
nixe częściowo ma rację: nie „najprościej zakazać”, zakazują bo inaczej nie potrafią. Tak jakby nikt inny nie mógł się utopić, tylko freediver. Jest to konsekwencja braku wiedzy, kompetencji i wyobraźni. Nikt nie prowadzi statystyk, ale podejrzewam, że prawdopodobieństwo utonięcia freedivera jest zdecydowanie mniejsze niż jakiegokolwiek innego, nazwijmy go, użytkownika basenu. Edukacja, „kampania reklamowa” – tak, poszedłbym nawet dalej, w kierunku jej formalizacji: jest „Stowarzyszenie Freediving Poland” a takie działania są zgodne z jego celami. Może z pojedynczymi osobami nikt nie będzie chciał rozmawiać, ale z przedstawicielami Stowarzyszenia to już inna sprawa.
Opowiem jak było w Łodzi. Też zdarzył się wypadek:
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/3473053,ratownicy-z-solparku-w-kleszczowie-stana-przed-sadem-37latek-utonal-a-oni-stali-i-patrzyli,id,t.html
Zakazów jako takich, nie było, tylko na jednym basenie ratownicy zabraniali. Na pozostałych konieczne było zgłoszenie ratownikowi, asekuracja OK, ale zameldować się trzeba. Od tego czasu konsekwentnie tego przestrzegamy. Tam gdzie zazwyczaj trenuję, krótko po wypadku miałem rozmowę z ratownikiem, na zasadzie, że mnie jednego to jeszcze może przypilnować, ale co jak przyjdzie trzech, a są jeszcze inni ludzie. Wyjaśniłem, że wtedy sami będziemy siebie pilnować, w większości wszyscy się znamy, a jak nie to się poznamy. Przyznaję: zazwyczaj pływam sam, nie ja jeden, ale to mnie nie tłumaczy. Gdybym miał pływać z kimś, treningi miałbym średnio raz na 2 miesiące. Ratownicy już mnie znają, zawsze wiedzą kiedy wchodzę, bo idę się przywitać, chwilę pogadamy, wiedzą czego się spodziewać, w razie czego mnie wyłowią. Wiedzą też kiedy wychodzę, pożegnam się, podziękuję za nadzór, pogadam. Oprócz nich jest jeszcze przynajmniej dwóch instruktorów z dzieciakami i rodzice tych dzieciaków, ciasno się zrobiło, ale przy dnie tłumów nie ma 🙂
Od Kleszczowa nie zdarzył się żaden wypadek. Niedawno poszedłem na basen, na którym dawno nie byłem. W piance, z maską i neckiem, niepewnie podchodzę do ratownika ale zanim zdążyłem się odezwać, przywitał się jakby mnie znał, można nurkować, oczywiście, w piance, płetwach, we wszystkim. Niewątpliwie zasługa Kolegów, którzy często tam trenują.
Było inaczej niż teraz w Krakowie. W Łodzi i okolicach była dobra wola po stronie zarówno administracji obiektów jak i samych ratowników, mimo wypadku. Tu jej nie widzę. Ale jest nadzieja: na jednym basenie można pływać. Niewiele, ale więcej niż nic. Faktycznie 0,9m na nawrót, trzeba się nawyginać. Podłączyć się do klubu płetwonurków? Jak się zgodzą, podłączyć, ma być nas widać. To by była praktyczna część kampanii, którą proponuje nixe. Jest już jakiś plan. Mam jeszcze taki pomysł: gdyby dało się zrobić jakiś pokaz, przy okazji np zawodów pływackich, oczywiście firmowany przez Stowarzyszenie. Niestety nie da się zrobić pokazu wszędzie, bo trzeba by zabierać ze sobą basen. Może nie ściągnie to tłumu nowych freediverów, ale na pewno będzie nas widać i ma to mieć przede wszystkim aspekt edukacyjny. Większość ludzi nawet nie ma pojęcia, że istnieje coś takiego jak freediving. Jak event to przyjdą ludzie, będzie telewizja, może nawet coś pokażą w lokalnych wiadomościach.. pomału, konsekwentnie, ale do przodu. Jak będzie potrzebne jakieś wsparcie, dajcie znać, to dotyczy nie tylko freediverów z Krakowa tylko nas wszystkich. Powodzenia!


B-3 !
https://www.youtube.com/user/sciebiur