Strona główna › Działy › Sprzęt › Pozostałe › Pierwszy neck – jaka strategia wyważenia › Reply To: Pierwszy neck – jaka strategia wyważenia
Marcin utwierdziłeś mnie w przekonaniu że guma to guma i tym bardziej że kilogramy które zabieram pod wodę są jeszcze stosunkowo niewielkie to po prostu pozostaje mi zrobić nowego necka z balastem w przedniej części i będzie git. Myślę że coś na wzór tego francuza można by samemu pokombinować może zamiast obciążać końcówki podkowy zrobić balast na środku schodzący na plecy i może nawet zrobić ciut lżejszą samą podkowę a więcej podać na plecy , sorry za takie dywagacje ale wcale nie jestem pewien że ten francuz będzie super wygodny dla każdego (różna budowa ciała, obojczyka itd ) Może się okazać że też będzie uwierać. Ciekawe ile to kosztuje