Strona główna › Działy › Początkujący › Początkujący › Coraz gorsza statyka :O › Reply To: Coraz gorsza statyka :O
A ja tak trochę w opozycji… Trochę demotywująco 🙂
Naprawdę takie ważne te cyferki? Z tego tylko stres i przemęczenie powstają.
Akurat ostatnio mam odwrotna fazę – nie ciągnę statyk na maksa i z premedytacją ograniczam ich czas – jakoś minutę poniżej mojej aktualnej normy by zwalczyć pokusę… a może mam okres „lenia” :)Do maksów wrócę może w przyszłym tygodniu. Ale tak naprawdę niczego nie muszę nikomu udowadniać.
Ty też nie musisz – i im sobie to wcześniej przepracujesz, tym lepsze będziesz mieć ze statyką doświadczenia.
Moim zdaniem dobra statyka to taka, kiedy wychodzisz „jak przyjdzie Twoja pora”, a nie jak zegarek pokaże jakaś magiczną liczbę.
Jak wychodzisz i z przyjemnością myślisz, o następnej statyce którą zrobisz – jak po co, dlaczego, co sprawdzisz, jakie wnioski wyciągniesz…
Fajna statyka, to taka, kiedy Twój umysł się w nią nie angażuje, tylko stoi trochę z boku – w roli obserwatora reakcji ciała.
A nie jakieś męczenie na siłę…
Baw się, eksperymentuj, obserwuj – wyniki z czasem przyjdą naturalnie jako konsekwencja Twoich działań.