Marcin Baranowski
Moderator
Post count: 668
#25134 |

W przypadku nurkowania rekreacyjnego (bez liny) w wodzie o dużej przejrzystości asekuracja wygląda właśnie tak. Ktoś nurkuje a asekurujący czeka na powierzchni i obserwuje. Jeżeli jednak straci się taką osobę z oczu, o co w przypadku głębokości rzędu 35m nietrudno, asekuracja staje się bardziej teoretyczna niż praktyczna. Tutaj prawdopodobnie tak właśnie było. Z jakiś powodów Natalia oddaliła się mocno od miejsca gdzie powinna być i zwyczajnie nikt jej nie widział jak się wynurzała. Czy powodem był silny prąd, czy coś innego, tego się raczej nigdy nie dowiemy. Myślę jednak, że w przypadku kogoś o takim doświadczeniu i możliwościach mało prawdopodobne jest to, że przeszacowała swoje siły. Musiało zdarzyć się coś szczególnego.