Strona główna › Działy › Treningi i techniki › Dyscypliny basenowe › Nieoficjalny rekord Polski w DNF › Reply To: Nieoficjalny rekord Polski w DNF
Nie wpadł bym na to, że masz poprawić nogi. Technicznie to wygląda dobrze. Jeżeli uważasz, że brak Ci siły, to ja bym zrobił sobie powtórkę z kursów ratowniczych:
deptanie wody (nogi razem/na przemian), czytanie gazety, na brzuchu – same nogi z głową na wierzchu. Wszystko + ew. balast.
Jak chcesz drążyć dalej, to poszukaj kogoś od piłki wodnej. Mieliśmy instruktora ratownictwa z takimi tradycjami we Wrocławiu i potrafił nauczyć żaby każdego (A.Korgól). Po tych zaprawkach zastanowiłbym się na czym polega różnica między 1. długością a następnymi (od 2,5 ruchu do 4 na basen) i ew. to ujednolicił w którąś stronę.