Będąc ostatnio w Sharm zauważyłem, że całkiem sporo ludzi używa C4 Mustang – również wśród instruktorów. Rozmawiałem z 2 osobami, które były z nich bardzo zadowolone. Płetwy rzeczywiście zginają się zaraz za końcem kalosza, ale nie słyszałem, żeby komuś się złamały. Za to dzięki temu płetwa pracuje całą swoją długością. W normalnej płetwie część zaraz za kaloszem (tam gdzie są wąsy kalosza) prawie się nie zgina i w związku z tym nie wykonuje efektywnej pracy. W Mustangach jest inaczej – dzięki temu płetwa jest bardziej efektywna mimo, że jest krótsza od normalnej. Druga zaleta to lewy – prawy kalosz. Jest wygodniejszy, a noga ma lepszą kontrolę nad płetwą. Wreszcie, pod stopą pióro płetwy nie kończy się tam, gdzie w normalnej płetwie (gdzieś pod śródstopiem) ale jest dłuższe – sięga prawie aż pod piętę. To zapewnia sztywność stopie, a w konsekwencji lepszą kontrolę i rzadziej występujące skurcze stóp. Tyle przynajmniej zeznał jeden z instruktorów używający Mustangów 80. Miałem je raz na nogach i szczerze mówiąc nie dostrzegłem dramatycznej różnicy pomiędzy nimi a moimi Specialfins Soft (poza tym, że Mustangi, mimo że przez Maxa – właściciela – określane jako „very, very soft” okazały się jednak twardsze). Może jednak zbyt krótko je testowałem, a ponadto Max ma dużo większą stopę od mojej, więc cały zysk z lepszego dopasowania kalosza do stopy diabli wzięli.

Max zeznawał też, że Flapy są bardziej sztywne od Falconów. Jego zdaniem Flap 25 jest bardziej sztywny niż Falcon 30! Aż trudno w to uwierzyć, więc powtarzam tę opinię, ale nie biorę za nią odpowiedzialności.

PS.
Jak pisał Radek, Mustangi nie wymagają klejenia – przychodzą w komplecie z jedynymi w swoim rodzaju kaloszami, od razu zmontowane.

---

---

? -------------------------------
Tomek „Nitas” Nitka
Instruktor freedivingu Apnea Academy, SSI, PADI; Sędzia AIDA
Nitas Apnoe – kursy, warsztaty, szkolenia indywidualne z zakresu freedivingu
http://www.nitas.pl