Strona główna › Działy › Treningi i techniki › Pozostałe › freediving a wysilek wytrzymalosciowy › Reply To: freediving a wysilek wytrzymalosciowy
Masz rację firefox, to o czym piszesz wszyscy znamy z BigBlue. Jaques „trenował” umysł, a Enzo mięśnie. 🙂
Myślę, że złotym środkiem jest połączenie tych dwóch rzeczy!
Ćwiczenie na siłowni nie wiąże się od razy z sylwetką sztangisty / kulturysty. Ja parę lat temu ćwiczyłem przez rok na siłę i wytrzymałość, nie na masę bo nigdy nie chciałem być zbyt 'napakowany’. Po roku bardzo zwiększyła mi się wydolność. Jakby do tego dołożyć trening biegowy i basenowy to wydaje mi się, że pod względem fizycznym organizm jest dobrze przygotowany do freedivingu.
Odnośnie drugiego dna, o którym piszesz jest to równie ważne. Nie wyobrażam sobie głębokiego nurkowania jakbym nie czuł się jak przysłowiowa ryba w wodzie. Nurkując 'for fun’ nigdy nie myślałem o relaksacji, uspokojeniu umysłu itp tylko czerpałem przyjemność np z płynięcia sobie po dnie na głębokości 8m i obserwowanie morskiego świata. Teraz po przeczytaniu wielu artykułów i informacji na tym forum będę wprowadzał to w życie i 'trenował’ umysł 🙂