beetle
Członek
Post count: 7
#5392 |

Dzięki. Ze względu na dość napięte ostatnie kilka miesięcy byłem na basenie raz 3 dni temu. Ale były to raczej wprawki do pływania z płetwami, zanurzania się bez balastu i wrównywania ciśnienia. Co do buddy’ego to mam świetnego – narzeczoną która zaraziła mnie freedivingiem :). A jeśli chodzi o koniec progresu to mam świadomość że jego koniec nastąpi…ale jescze nie teraz 🙂 . Nie chce żeby to zabrzmiało jak przechwałka ale mam świadomość że jescze kilka, kilkanaście sec. uda mi sie urwać 🙂 . A może więcej 😉 . W gruncie rzeczy czas jest mniej istotny chodzi bardziej o niezwykły relaks który daje mi statyka.