Dzięki za słowa uznania 8) Tak jak napisał Pulek nie robiłem nic dla wyniku tylko dla samego udziału. Zrobiłem tyle ile mogłem i więcej nie chciałem… Te wyniki wyszły same z siebie 🙂 Nic nie robiłem na „żyle” :wow Chęć startu w takiej imprezie wzięła się z tąd że chciałem poznać nowe osoby, nauczyć się czegoś nowego. Nabrać doświadczenia… Ale czy to oznacza że już nie będę mógł wystartować (?) (?) (?) 🙁
Ja to robię tylko i wyłącznie dla przyjemności. Na pierwszym miejscu jest nauka (!) Jak starczy czasu to po prostu jadę na basen (chociaż mam do niego 30km) staram się być 2razy w tyg. Z tego co wiem to do pewnego poziomu nie ma większego ryzyka, ale może oczywiście u osób nierozsądnych się pojawić… A co jeżeli chodzi o Zlot w Kossewie (?) (?) (?)